środa, 22 maja 2013

Modelina na wesoło :) (vol.1)

Gdzieś tam w pierwszych postach napisałam, że poznałam Beatę na Jarmarku Dominikańskim, gdzie sprzedawała biżuterię z modeliny. Wtedy Beata pierwszy raz wystawiła na sprzedaż swoje wyroby. 
 W liceum, aby się wyróżnić robiła sobie biżuterię a la recykling (w różnych dostępnych rzeczy). Na studiach zaczęła się jej przygoda z modeliną. Jednak wtedy jeszcze nie bawiła się kolorami, robiła 'poważne' rzeczy z 'poważnych' kolorów. Dopiero gdy na V roku studiów poszła do policealnej szkoły plastycznej (jednocześnie kończąc studia) zaczęła bawić się kolorem. I razem z E., koleżanką ze szkoły, zaczęła wystawiać na jarmarku swoje prace. 

Moje ulubione marchewki. 









Zielone papugi - inspiracją był chyba Karol. :)





Tukany. :)


Następnym razem więcej zdjęć. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz